Zapraszam do przeczytania wywiadu ze mną, który ukazał się na łamach Tygodnika Dzierżoniowskiego.
Gdzie się podziewa Marek Dyduch - polityk,
były Poseł, były Sekretarz Generalny SLD?
Marek Dyduch:
Cały czas jestem w polityce, tylko w nieco w innym wymiarze. Głównie działam
dla Regionu, jako Radny Sejmiku Dolnośląskiego. Natomiast w ramach SLD jestem
członkiem Zarządu Krajowego.
Lewica coś nie może odzyskać blasku,
poparcie dla SLD w skali kraju to ok. 10%.
MD:
W naszym Regionie jest ono wyższe – ok. 15%. Uważam, że to też za mało w
stosunku do rzeczywistego potencjału SLD. Jestem jednak przekonany, iż lewica
odbuduje swoją dawną pozycję. Prawica, szczególnie PO, trafiła na dobry moment,
bardzo korzystny do rządzenia w Polsce. Dzięki środkom unijnym mieli czym
dysponować, realizując wiele inwestycji infrastrukturalnych, które na naszych
oczach zmieniają nasz kraj.
To rządy Platformy mogą potrwać
jeszcze długo, ponieważ znowu pojawią się nowe środki z Unii Europejskiej?
MD: To
się okaże. W tej masie inwestycji obecnie realizowanych nie dostrzega się
bałaganu w ich przeprowadzaniu, niekompetencji i arogancji rządzących, którzy
nadrabiają swoją indolencję sztuczkami socjotechnicznymi. Jeżeli uważnie
przyjrzeć się tym procesom, to widać przede wszystkim ciągłe przedłużane
inwestycje. Żadna wielka inwestycja nie została do tej pory skończona w
terminie, dotyczy to choćby autostrad. Ta fatalna logistyka powoduje wzrost
kosztów ich realizacji oraz totalny bałagan.
Polska
obecnie jest jednym z nagorzej zarządzanych państw w Europie!
I ludzie tego nie widzą?
MD: Polacy
pomału dostrzegają, że ta przestrzeń inwestycyjna nie przekłada się na lepszą
jakość ich życia. Brakuje pracy, a jak jest, to niskopłatna Większość z nas pracuje
po kilkanaście godzin dziennie - bez dodatkowych świadczeń i zarobków. Miliony
młodych Polaków emigrują za granicę w poszukiwaniu lepszego bytu. Prawie
wszystkie rodziny są zadłużone, wiele z nich ponad miarę i granice ich
możliwości. Cała Polska i Polacy są totalnie zadłużeni! W rezultacie narasta w
Polakach frustracja, która prowadzi do społecznego stresu.
Czeka nas więc załamanie
polityczne, społeczne, gospodarcze i finansowe?
MD:
Jeśli w perspektywie kilku lat nic się nie zmieni, to we wszystkich tych
obszarach kryzys może nastąpić. Pomału ludzie już się buntują, szczególnie
młodzi, którzy całą klasę polityczną uważają za nieudaczników, cwaniaków i
egoistów. Na razie ten bunt ma łagodne objawy, polegające m.in. na głosowaniu
na Korwina Mikkego lub monarchistów. Jest to sygnał: „Rządzący uważajcie! Nie ufamy Wam!”
Młodzi
nie chcą jeszcze wychodzić na ulicę, aby w ten sposób protestować i
demonstrować swoje niezadowolenie z obecnej rzeczywistości. Jeżeli jednak nic
się nie zmieni, to mogą zmienić się zbuntowanych i groźnych wojowników
Jaki wnioski płyną z takiej oceny?
MD:
W Polsce musi nastąpić zmiana sposobu rządzenia. Niech władza w końcu zajmie
się rozwiązywaniem problemów społecznych i gospodarczych kraju nie sobą.
Do zmiany jakości uprawiania polityki w Polsce - dla ludzi a nie obok ludzi - może przyczynić się lewica.
Uważam,
że cała lewica musi zdecydowanie działać, aby zmienić dzisiejszą rzeczywistość
na rzecz skutecznego polepszenia poziomu życia polskich rodzin. Przede
wszystkim w drodze przełożenia się licby inwestycji na ilości miejsc pracy i
poziom godnego wynagradzania ludzi za tę pracę.
Jeśli
tego nie zrobimy w najbliższych 5 latach, to kiedy?
Jak postrzega Pan problemy rejonu
dzierżoniowskiego?
MD:
Wielkim kryzys – upadek kluczowych firm, m.in. Diory, Sileny, Bielbawu i
Bieltexu, a także wielu innych przedsiębiorstw o istotnym znaczeniu dla rejonu,
spowodował ogromne bezrobocie. Obecnie rejon pomału podnosi się z kolan. Dużo w
tej sprawie robią władze samorządowe, to one najbardziej starają się o pozyskanie
środków na inwestycje infrastrukturalne i aktywnie walczą o pozyskanie nowych
inwestorów gospodarczych!
Ale to wszystko idzie zbyt wolno!
MD: To
prawda, dlatego musi nastąpić przyśpieszenie. Potrzebne są działania, które
stworzą jeszcze lepsze warunki dla inwestowania w Powiecie Dzierżoniowskim. Konieczna
jest przebudowa linii kolejowej Wrocław – Dzierżoniów, a także odbudowa linii
kolejowej - o dużym znaczeniu gospodarczym i turystycznym - z Dzierżoniowa
przez Bielawę do Srebrnej Góry. W dalszej perspektywie należy zadbać o budowę
nowej drogi tzw. Sudeckiej, która udrożni komunikację z całym rejonem.
Czy w tych sprawach samorządy Rejon same sobie
poradzą?
MD: Bez
wsparcia osób i instytucji z zewnątrz, będzie to raczej niemożliwe. Siła rejonu
musi być poparta mocą ludzi, środowisk i instytucji z zewnątrz Wszystkich,
którzy potrafią rozpoznać potrzeby Powiatu. Dzierżoniowskiego, są życzliwi dla
ich rozwiązywania, a swoim zaangażowaniem realnie wspierają rozwój wszystkich
gmin i miejscowości rejonu. Wsparciem będzie też rozwój małych i średnich firm,
które mogą wygenerować wiele dobrze płatnych miejsc pracy.
Pan jest chętny do takiego
działania i wsparcia?
MD:
Oczywiście. Będąc radnym Sejmiku jestem w stanie dużo pomóc i chcę to czynić. Tak
było w minionej kadencji. Niejednokrotnie udowodniłem, że jestem skutecznym
politykiem. Gdy się czegoś podejmuję, to staram się zawsze realizować swoje
zobowiązania - nie wirtualnie, lecz realnie i konkretnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz