Eurodeputowana Lidia Geringer de Odenberg złożyła rezygnację
z członkostwa w SLD. Jej główną motywacją inspirującą Ją do podjęcia tej bardzo
trudnej decyzji jest poczucie niesprawiedliwości, powstałe na tle tzw.
zakulisowych gier i zabaw polegających na ukrytych intrygach, niedotrzymywania słowa
przez partyjnych decydentów i manipulowania przez nich w oficjalnych komunikatach,
że oni nieustannie mają rację.
Myślę, że decyzja Lidii jest pochopna ale nie pozbawiona
racji. Sam w przeszłości byłem obiektem takich intryg, które bulwersowały mnie
do Tego stopnia, że na pewien czas zrezygnowałem z członkostwa w partii i nazwałem
takie działanie ówczesnego SLD jako budowanie partii sekciarskiej. Byłem
przekonany, że ten okres mamy za sobą, ale kto wie, może się myliłem. W każdym
bądź razie zawsze traktowałem Lidię Geringer jako wzór aktywności w Parlamencie
Europejskim i rzetelności w wykonywaniu swoich parlamentarnych obowiązków, jako
osobę o wielkiej kulturze politycznej i jako osobę kreującą poglądy wyrażane przez europejską
lewicę.
Myślę, że SLD traci osobę wielkiego formatu, a dolnośląskie
SLD wyrazistą postać, która dodawała wiele punków naszej partii. A tych, którzy
mówią, że swój mandat Lidia zawdzięcza
SLD i jego działaczom, przestrzegam przed takim myśleniem, ponieważ moim
zdaniem wynik wyborczy Lidii Geringer jest 50 na 50 % jej zasługą, jak i zasługą
wielu działaczy SLD. Ale te 50% Lidii mogło zadecydować, że SLD do
Europarlamentu uzyskało 5 a nie 4
mandaty. Zresztą i tak wyszło na jedno, bo w konsekwencji i tak na obecną
chwilę ma 4 mandaty.
SZKODA!
Marek Dyduch
Marku! Trudno mi polemizować z Tobą bo jesteś bliżej tej smutnej dla SLD sprawy. Wg mnie karierę europejską Pani Lidia zawdzięcza Panu Prezydentowi Kwaśniewskiemu a w szczególności Pani Jolancie. Moim zdaniem zbyt nisko oceniasz rolę prawdziwych członków dolnośląskiej SLD w zdobywaniu mandatu europosła w dolnośląsko-opolskim okręgu. W pierwszych wyborach było to wg mnie na pewno na poziomie powyżej 90 proc. W następnych kampaniach do PE jej udział dzięki możliwościom materialnym był nieco większy ale nie 50 proc. Nie neguję aktywności i rzetelności Pani Lidii w wykonywaniu obowiązków w Parlamencie Europejskim ale aktywność bezinteresowna w okręgu była niewielka a zaangażowanie w krajowych kampaniach politycznych wręcz minimalne. Opolski SLD nie odczuwał żadnego wsparcia natury politycznej od pani poseł. Na pewno potrafiła dobrze zjednywać sobie zwolenników poprzez organizowanie im "atrakcji" typu wyjazdy do PE w ramach środków europejskich będących w jej dyspozycji. Dla mnie decyzja o jej kandydowaniu z listy SLD po raz kolejny, była zaskoczeniem. Nie ukrywam że publicznie wyrażałem swój krytyczny pogląd zadając pytanie: a dlaczego dolnośląski SLD nie wystawił np. Marka Dyducha jako lidera naszej listy? SLD powinien stawiać na ludzi którzy nie wstydzą się przyznawać do wartości lewicowych a nie na karierowiczów. Jej odejście wg mnie związane jest z brakiem poparcia dla niezaspokojonych prywatnych ambicji.
OdpowiedzUsuńMarku - dla mnie z Panią Poseł byłaby dla SLD jeszcze większa szkoda ( od szkodzić) bo niektórym wydawałoby się nadal że na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie jest podporą lewicy.
Pozdrawiam,
Jerzy Pilarczyk
Może wreszcie czas by z SLD startowali członkowie ? a nie różowi książęta ? Co tu dużo mówić, nazwisko Pani Lidii znane było we Wrocławiu, i działaczom którzy w jej kręgu się obracali. Dla szarego wyborcy, nazwisko to nic nie mówiło i było "obce" ale że na liście SLD i jedynka to wystarczyło. Wyborcy ufali że wybrano kandydata dobrego, chociaż wielu krzywiło się na te ""de"" przy nazwisku. Widocznie trwa nadal wojna grupy Kwaśniewskiego przeciwko SLD, czas zrobić wietrzenie do końca.
OdpowiedzUsuńPodzielam ten pogląd - Zbyszek Sowa
UsuńTak dużo prawdy zostało napisane...czas na poważne zmiany gdyż SLD może nie przekroczyć progu...schody Panowie sprząta się od góry ...zapewniam, że młodzież Polską zniechęca skład szefostwa na szczeblu centralnym ...szable w dłoń ...
OdpowiedzUsuńTak Marku szkoda Pani Poseł odeszła,bardzo szkoda,a powinni odejść inni i może wtedy byłoby ok w SLD I UZGODNIENIA BYŁY BY UZGODNIENIAM.
OdpowiedzUsuńAktywna, pracowita, znająca języki obce i z ogromnym autoryteten,takich nam trzeba a my takich tracimy.
A Pan Pilarczyk - z tym szkodzenien,chyba mu coś zaszkodziło przed tym jak zasiadł do pisaniny
Liczymy że L.Miler zrobi porządek z P. Poisłem LIBERADZKIM, tylko ostrożnie bo Pan lekko wiekowy/co oczywiście ponoć jest zaletą/.
Jako członek SLD z ogromnym niepokojem przyjęłam informacje o rezygnacji Lidii z przynależności do SLD , która cieszy się ogromnym poparciem w woj. Dolnośląskim. Dla nas to ogromny cios przed wyborami samorządowymi. Nie zgadzamy się z decyzja pana posła Liberackiego, który siebie zgłosił na funkcje kwestora PE. Pan Liberacki przekroczył już wiek emerytalny obowiązujący w Państwie Polskim i czas mu iść na zasłużoną emeryturę a nie knuć przeciw NASZEJ Lidii, bo to nic innego jak żądza władzy
OdpowiedzUsuńFunkcje tą pełniła Lidia z pełnym zaangażowaniem i nie przyniosła na tym stanowisku żadnych uchybień jako reprezentant Państwa Polskiego. Świadczy to o jej ogromnym zaangażowaniu i kompetencji. Nie rozumiem faktu dlaczego dokonał zmiany Pan Liberadzki na czyje partyjne polecenie?? Czas dokonać stosownych zmian w centralnym kierownictwie bo dość mamy afer, a ta decyzja Lidii postrzegana jest przez nas jako następna afera zmuszająca ją do tak drastycznej decyzji. Panie Marku teraz czas na Pana, dokonać drastycznych zmian, a my jako wierni członkowie pomożemy Panu zwalić mur centralny na podobieństwo berlińskiego, liczymy że Lidia nam w tym pomorze.
.
Oczywiście popieram pana Pilarczyka .Ileż to kadencji pani Lidia jest w PE?Ta jest trzecia.To co przez 8 lat był OK a teraz nagle Jest źle?Czyli jęśli było źle to czemu nie wycofała się przed wyborami tylko skorzystała z trampoliny SLD I weszła do parlamentu.W tym miejscu nie dyskutujemy Kto to jest panii Lidia tylko czy pani Lidia mogła tak postąpić?Ja sie pytam czy zawodnik, który gra w zespole do którego zgłosił akces może się wycofać z zespołu w sytuacji dy nie ma możliwości jego wymiany?Pozostawiam pytanie bez odpowiedzi.A o tym jaka by była sytuacja p.Lidii gdyby startowała z innego ugrupowania jak SLD mogła by być jak Siwca lub jowialnego Rysia..Problem jest inny w SLD :SLD nie ma opracowanych jasnych procedur jak reagować w tych I innych sytuajach!!!!!!!!!!!Jeśl tak będzie dalej to przepadniemy.Nie rozpaczajmy nad pLIdią bo ona ma SLD w nosie!Myślmy o tym jak pozyskać wyborców tych którzy nie poszli na wybory(70%).A pani Lidii dziękujemy!Jan Barnas
OdpowiedzUsuńChciałbym, że SLD było ugrupowaniem Millera. Dyducha i Oleksego Nie kogoś, kto zachowuje się jak Borowski, Olejniczak, Kwaśniewski bądź Kalisz. Panowie, przywróćcie porządek. I jeszcze jedno, po co Wam Tymochowicz? W krótkich relacjach ze sztabu wyborczego, było widać go w każdych wiadomościach. Dzięki niemu Wasze poparcie nie ruszy do przodu, a jak się rozmawia z ludźmi, to wręcz obrzydza głosowanie na SLD. Przedwczoraj Samoobrona, wczoraj Ruch Palikota, dziś SLD. Czy lewica musi kojarzyć się z manipulacją i socjotechniką? Odstawcie tych wszystkich karierowiczów i wrogów polskiej lewicy, a poparcie wzrośnie, może nie lawinowo, ale będzie rosnąć.
OdpowiedzUsuńMarku,
OdpowiedzUsuńNa Twoim miejscu byłbym ostrożniejszy w ocenie Lidii. Zapytałbym się Członków Delegacji Polskiej SLD-UP w Parlamencie Europejskim jak do tego wszystkiego doszło oraz jak oceniają zachowanie Lidii. Dowiedziałbyś się, że aplikowała o stanowisko Wiceprzewodniczącej Parlamentu - okazało się to nie do osiągnięcia. Nigdy nie było rozmowy o innej funkcji dla pani Geringer - ani w składzie kierownictwa partii, ani w delegacji. Z obowiązku promowania tej kandydatury delegacja wywiązała się w stu procentach. Sądzę, że nikt z członków delegacji nie odmówi Ci rozmowy.
Pozdrawiam,
Bogusław Liberadzki
Panie Pośle Liberadzki pora poczytać wpis powyżej i może ta emerytura to nie taki głupi pomysł bo narazie narozrabiał Pan nam na DOLNYM ŚLĄSKU.Pani poseł ma ambicje na funkcje a Pan to nie???????? oj jaki skromniutki to kogo zgłoszono na kwestora no kogo ???????? oj wstyd.A my dzięki Panu mamy aferę i się kłócimy i co tam taśmy ,my jesteśmy gwiazdami.No ale cóż Pan ma nas gdzieś Pan tu nie mieszka,to my sie tłumaczymyale co to Pana obchodzi ,jakieś DOŁY SLD DO ROBOTY.LICZĄ SIĘ TYLKO TACY JAK PAN
OdpowiedzUsuńJak to jest, że SLD na Dolnym Sląsku zrobiło się takie słabe. I kto to zmieni. Jeden Mołoń? Nie zmieni. Trzeba tej partii odważnych ludzi "żądnych krwi", a nie takich co tylko myślą o stołkach w spółkach miejskich w porozumieniu z PO. Jeśli SLD nie będzie alternatywą dla PO, to skończy na 5% poparcia. To jest ten szczyt ambicji? A. Lemig
OdpowiedzUsuńPanie Marku, żle się stało.. że Miller wyciągnął rękę do tego pajaca Palikota. Dla wyborcy SLD wejście w układ z tymi abderytami, to jakieś nieporozumienie. Na SLD głosują poważni wyborcy, na Palikota oszołomy. Jeszcze rok i z poparcia dla Palikota nic nie zostanie. Z leiwcowym pozdrowieniem.
OdpowiedzUsuńMarku masz wiele racji ,ale jak czytałeś w/w wypowiedzi to napisano wiele nowej prawdy o zarządzaniu w SLD potwierdzeniem jest wypowiedz LIBERADZKIEGO szkoda że nie napisał słuchajcie tam prawda gdzie Liberadzki. Marku należy zrobić wiele i to szybko aby uzdrowić lewice ,ten incydent jest przykładem u nas o arogancji Marku dziękuje ci za odwagę i mądrość że przyznajesz się do błędów z przeszłości, gdyby tak niektórzy postępowali ,to by tego incydentu na pewno nie było serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuń